niedziela, 11 lipca 2010

z krainy kangurów ....

Straszny dziś u nas upał (wczoraj też zresztą było nie lepiej), więc już od samego rana pognałam na basen i starałam się schłodzić na cały dzień, szkoda tylko, że to niemożliwe ... :-)
Swoją drogą nie ma dla mnie nic lepszego niż rozpoczęcie dnia od godzinki pływania. Więc dziś dla ochłody dom, który ma właśnie "to coś" czyli basen.
No ale od początku, najpierw wnętrza; też niczego sobie :-)

















Fajna ta galeria :-)



















I oto on. Absolutnie perfekcyjny. Rzadko spotyka się tak ładny basen. Zazwyczaj oszałamiają one barwami kafelków, świateł, kamyczków różnych muszli czy morskich żyjątek. A ten jest naprawdę piękny w swojej prostocie!





Widać, że dzieciaki się tu nie nudzą :-)









Jest nawet domek dla gości :-)



Zdjęcia: Prue Ruscoe