sobota, 7 lutego 2009

nareszcie ....

Nareszcie razem w domu, nareszcie wiosenna pogoda, nareszcie odetchnęłam z ulgą ...
W piątek Mikołajek wyszedł ze szpitala, a mi spadł kamień z serca :-) Właściwie moje dziecię zrobiło niezłą awanturkę na wyjściu, albowiem całkiem mu się tam spodobało ... ot takie przedszkole tylko z tatą i wcale nie chciało mu się wracać do domu. Jakoś to jednak przeżył, a ja wreszcie mogłam naprzytulać się do moich chłopaków :-)
A dziś tak ładnie na dworze, nie mogłam się oprzeć spacerkowi :-) Ach niech już nastanie wiosna ...
Dzisiaj ostatnia seria łazienek :-)
Może komuś się spodobają ...























Piękna ta malutka szafeczka poniżej :-)









Marzą mi się shuttersy w oknach, ale ta cena .....











No to chyba mój dzisiejszy numer 1. Tak trochę po prowansalsku ... słonecznie





Cudowna żeliwna wanna :-)























Trochę minimalistycznie, ale przytulnie ...







Zdjęcia z House to home.