niedziela, 1 lutego 2009

słodycze lecą do ....

Wreszcie noc w domu ... więc i wpis na blogu, tym bardziej że obiecany. U Mikołajka już dużo lepiej, zdrowieje mi chłopaczyna, więc i mój nastrój lepszy. Dzisiaj dyżur szpitalny pełni tatuś, więc mamusia bloguje :-)
Ale do rzeczy .... a raczej do nagród ...
Szczęściarą w moim pierwszym candy zostaje ...... Kropelka.
Proszę Cię o przesłanie adresu.
Wszystkim innym dziękuję za udział i zapraszam na kolejne candy wkrótce :-)